Carlos Sainz przyjął przeprosiny Sergio Pereza, który najeżdżając na tył bolidu Toro Rosso na drugim okrążeniu wczorajszego GP Bahrajnu zupełnie zepsuł wyścig młodemu Hiszpanowi.
Perez po wyścigu tłumaczył, że przy próbie ataku na pozycję zajmowaną przez Sainza stracił przyczepność po tym jak zjechał z linii wyścigowej i uderzył w bolid Toro Rosso. Hiszpan zdołał utrzymać się w wyścigu jednak ostatecznie zmuszony został do wycofania się z niego.„Perez przeprosił mnie gdyż bez dwóch zdań nie powinien tak robić na tak wczesnym etapie wyścigu” mówił Sainz. „Zachował się sportowo. Checo gra fair play i pierwszą rzeczą jaką zrobił, gdy mnie zobaczył, podał mi rękę i powiedział: przepraszam stary.”
„Nie mam żadnych pretensji do Checo. To był jeden z tych dni, kiedy takie rzeczy się przytrafiają.”
04.04.2016 12:27
0
TO nie 1-wszy i nie ostami incydent PER gdy psuje komuś wyścig ;)
04.04.2016 13:38
0
Tak samo to nie był pierwszy i ostatni incydent HAM który zespół komuś wyścig, tym razem padło na BOT.
04.04.2016 14:52
0
Ktoś coś mówił, że kierowca wyścigowy nigdy nie przyznaje się do błędu? ;-) Perez przyzwoicie się zachował - powinien tylko jeszcze obiecać, że w ramach zadośćuczynienia w następnym GP wjedzie w Verstappena.
04.04.2016 15:07
0
Ciekawe czy Hamilton przeprosi Bottasa za zrujnowanie mu wyścigu
04.04.2016 16:46
0
Błędów nie robi ten który nic nie robi. Poprawne zachowanie Checo i reakcja Sainza.
04.04.2016 22:26
0
Może najpierw niech Kubica przeprosi za Jedwabne.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się